Senegalskie rytmy na wielkopolskim festynie

Czwarty już Festyn Rodzinny na osiedlu Grzybowym przyciąga nie tylko mieszkańców osiedla, ale całej gminy.

Pojawiają się m.in. radny Michał Przybylski z żoną Alicją, radni Agnieszka Targońska i Krzysztof Pilas, komendant sucholeskiej policji Dominik Sierżant, sołtys Złotnik Wsi Ewa Korek z rodziną, sołtys Zielątkowa Regina Roszczyk oraz przewodniczący Zarządu Osiedla Złotniki Osiedle Grzegorz Słowiński z żoną Arletą. Przybywa też gość z odleglejszych stron, czyli wiceburmistrz Wiktor Pudryk z zaprzyjaźnionego z nami ukraińskiego miasta Hniwań.

Pasja od zawsze
Obowiązki gospodarzy pełnią m.in. radni Małgorzata Salwa-Haibach i Włodzimierz Majewski oraz członkowie zarządu osiedla Grzybowego Jarosław Dudkiewicz, Dariusz Rybka, Marek Wajcht, Grzegorz Niewiadomski, Dariusz Szalaty, Włodzimierz Majewski,Tomasz Błaszczyński.
Co przyciąga tak znamienitych gości? Atrakcji była masa, a jedną z nich jest występ Chóru Kameralnego Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Przebrani w senegalskie stroje chórzyści śpiewają m.in. „Siyahambę”, czyli utwór z Senegalu właśnie.
W chórze występuje Marek Wajcht, członek Zarządu Osiedla Grzybowe.
– W tym zespole jestem od pięciu lat, ale śpiewam w sumie od ponad 30 – mówi nam. – To taka pasja od zawsze. W chórze są lekarze i pielęgniarki, ale także osoby luźniej związane z medycyną. Ja np. jestem tam jako pacjent – śmieje się. – Mamy ambicje, dajemy koncerty, także charytatywne, w wielu miejscach. Śpiewaliśmy w hospicjum w Poznaniu, w Centrum Kongresowym Akademii Muzycznej w Poznaniu, a w przyszłym roku lecimy do Nowego Jorku…
Dyrygentką i założycielką chóru jest Justyna Chełmińska, kardiolożka i absolwentka chóralistyki. W czasie festynu jednak zespół poprowadził jej asystent Kasjan Drogosz.

Starsza od trębacza
Chór lekarski nie jest jednak jedynym zespołem, który występuje podczas festynu na osiedlu Grzybowym. Nie może przecież tam zabraknąć Orkiestry Dętej z Chludowa.
– Zarząd Osiedla Grzybowego zawsze może liczyć na kapelmistrza Krzysztofa Żeleśkiewicza – uśmiecha się Małgorzata Salwa-Haibach, przewodnicząca tegoż zarządu.
– Jesteśmy bardzo radzi, że wam się podobamy, że chcecie nas słuchać – mówi tymczasem ze sceny kapelmistrz Krzysztof Żeleśkiewicz.
Czym orkiestra zdobywa uznanie uczestników zabawy? Może różnorodnością repertuaru. Zaczynają od „Kapitana Ameryka”, potem grają evergreen „The Final Countdown” kapeli Europe, ale także IX Symfonię.
Orkiestra nie tylko pięknie gra, ale sprawia też piękną niespodziankę ukraińskim gościom.
– Dzięki wsparciu władz gminy nasza orkiestra wspaniale się rozwija – zaznacza Krzysztof Żeleśkiewicz. – Wiemy jednak, że Hniwań też ma swoją orkiestrę i chcemy jej przekazać dziewięć instrumentów muzycznych – zawiesza głos.
– Bądźcie pewni, że instrumenty zostaną właściwie wykorzystywane – dziękuje mu wiceburmistrz Wiktor Pudryk. – Są potrzebne. Gra u nas np. trębacz, który ma ponad 50 lat. Gra na trąbce, która jest starsza od niego…
– Orkiestra Dęta Chludowo zawsze była gwoździem naszej imprezy – komplementuje tymczasem Małgorzata Salwa-Haibach. – Ale dużym wydarzeniem był też pokaz karate. Swoje niemałe już umiejętności zaprezentowała młodzież ze Stowarzyszenia Sportowego Fighter z Suchego Lasu pod okiem Mariusza Sieberta – podkreśla.

Krowa jak żywa
Inne duże atrakcje? Wielkim powodzeniem cieszy się znakowanie rowerów przez sucholeską policję, a także wizyta alpak ze Złotnik, z zagrody Agnieszki Spornej. Nie można też nie wspomnieć o akcji Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
– Rozdajemy odblaski – mówi Beata Brambor, specjalistka ds. bezpieczeństwa drogowego. – Propagujemy też wśród najmłodszych wiedzę o bezpieczeństwie. Dzieciaki garną się do nas, chłoną tę wiedzę – podkreśla.
Dużym powodzeniem cieszą się też zawody w dojeniu krowy. Krowy „jak żywej”, choć jednak sztucznej.
Pierwsze miejsce w dojeniu zajmuje pan Henryk, który po minucie ma już 2,4 litra mleka.
– Tu potrzebna jest technika, nie siła – ocenia w rozmowie z nami. – Doświadczenie mam, bo doiłem już jako młody chłopak. Prawdziwą, żywą krowę – dodaje na wszelki wypadek.
Pan Tomasz, który zajął drugie miejsce, ma w wiaderku tylko 1,4 litra mleka. Na ostatnim miejscu na podium staje pani Martyna. Nagrody dla zwycięzców ufundował Leroy Merlin.
Oddzielny konkurs zorganizowano dla dzieci. Tu pierwsze miejsce zajmuje Laura, drugie Łukasz, a trzecie Dagmara. Nagrody dla najmłodszych ufundowała szkoła języka angielskiego Wisdom Academy. Jakie nagrody?
– Ufundowaliśmy piękną poduchę z Teddym – mówi z uśmiechem Michał Mączyński z Wisdom Academy.

Stoiska w pocie czoła
Jeszcze inne rozrywki na festynie? Dzieciom z  pewnością podobało się czterostanowiskowe eurobungee, dmuchańce i malowanie buziek. Bardzo podobały się im także zajęcia zorganizowane przez Laboratorium Nauki i Zabawy oraz Krainę Dzieci Madland. A wszystkim, niezależnie od wieku pokazy sprzętu OSP z Chludowa i Golęczewa. Uczestnikom imprezy bardzo smakowały też kiełbaski z grilla przyrządzane przez firmę Gusto&Wine.
– Pomogła nam też firma Tupperware, która dostarczyła pojemniki do przechowywania zdrowej żywności – zaznacza Małgorzata Salwa-Haibach. – Kłaniam się nisko przed mieszkańcami i kolegami z zarządu osiedla, którzy w ciężki upał budowali stoiska. No i wdzięczni jesteśmy „Sucholeskiemu Magazynowi Mieszkańców Gminy” za obecność i piękne zdjęcia – kończy z uśmiechem.

Krzysztof Ulanowski