Prawie 1,4 mln zł otrzyma z funduszy unijnych gmina Suchy Las na stworzenie ośrodka działalności kulturalnej w zabytkowym budynku starego baru w Chludowie.
Wójt Grzegorz Wojtera nie ukrywa, że dla gminnego budżetu jest to ważne dofinansowanie, ale zauważa też, że stanowi ono zaledwie 27, 53 proc. całości wydatków kwalifikowanych tej inwestycji. Jej koszty całkowite wyliczono na ponad 5 mln zł i wszystko wskazuje na to, że różnica pokryta zostanie z budżetu gminy. Pomimo tego wójt zapowiada, że pod koniec przyszłego roku obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, jak również 800-lecie gminy świętowane będzie w zmodernizowanym obiekcie.
Rozpoczęcie realizacji projektu nastąpiło w kwietniu br. a jej zakończenie zaplanowano na przełom września i października 2018 r.
Podpisując w końcu września umowę z marszałkiem województwa i opisując projekt wójt utrzymywał, że nowy stary bar służyć będzie przede wszystkim młodym ludziom, którzy chcą aktywnie wykorzystywać wolny czas. Nie ukrywał też, że istniejący od 1910 r. i wpisany na listę zabytków, a znajdujący się w centralnym punkcie miejscowości obiekt nie miał w ostatnich latach szczęścia do właścicieli. Tracąc walory użyteczności przechodził z rąk do rąk bez szans na rewitalizację. Przed dwoma laty samorząd gminny odkupił go od zagranicznego inwestora z zamysłem przeznaczenia go na cele społeczne.
Artystyczny duch pod dachem
Prezentując wizualizację budynku po remoncie, wójt Wojtera zaznaczał, że Chludowo jest ,,bezsprzecznie artystycznym centrum gminy Suchy Las” i jedną z najstarszych wsi na tym terenie (pojawia się pod obecną nazwą m.in. w dokumencie z 1280 r. podpisanym przez króla Przemysła II). W kontekście artystycznym wójt wymieniał ,,prężnie działającą od 71 lat Orkiestrę Dętą i Zespół Pieśni i Tańca Chludowianie”. A przecież -jak wiadomo- w tej wsi funkcjonują jeszcze Zespół Śpiewaczy Chludowska Mazelonka oraz chór Cantus Familiaris. Ponadto dużą aktywnością cechuje się tu wiele innych społecznych organizacji. Wszystkie one borykają się z kłopotami lokalowymi, a w budynku mieszczący się przy ul. Poznańskiej 9 w Chludowie znajduje się m.in. duża sala tzw. ,,bankietowa”. Grzegorz Wojtera obiecuje przystosować ją do prób i występów artystycznych, a także zapowiada dobudowanie widowni w tym wnętrzu oraz rozbudowę budynku o kolejne sale i ich zaplecze. W ten sposób wszystkie zespoły artystyczne i organizacje w Chludowie będą miały jeden adres.
Baru nie będzie
Zdaniem sołtys Haliny Gramsch, choć po remoncie artyści miejscowi zyskają, to najważniejsze jest by uczniowie mieli aulę. Przypomina przy tym, że w Zespole Szkół im. o. Mariana Żelazka nie ma tego typu sali. Uroczystości szkolne odbywają się na korytarzu. Halina Gramsch uważa jednak, że pod jednym dachem nie pomieszczą się wszystkie zespoły i stowarzyszenia.
– Przecież oprócz grup z zacięciem artystycznym są jeszcze m.in. dynamicznie zwiększający swe szeregi Klub Seniora, sypiące wciąż nowymi pomysłami członkinie Koła Gospodyń Wiejskich oraz skarżący się na ciasnotę w remizie druhowie z OSP – mówi.
Pani sołtys uważa, że po przeprowadzonej renowacji w budynku starego baru ponownie będą odbywać się zebrania wiejskie. Wyklucza jednak powrót działalności gastronomicznej i wyszynku.
– Wódki tam już nie będzie – podkreśla.
Sołtys Chludowa nie jest jednak optymistką w kwestii finansowania tej inwestycji.
– Znalezienie 4-5 mln zł na taki cel z pewnością nie będzie łatwe- mówi. – Przydałoby się jeszcze jakieś pieniężne wsparcie.
Stary zajazd wizytówką?
Na Facebooku zdjęciem profilowym sołectwa jest pocztówka z fotografią budynku opatrzonego widocznym napisem ,,Gasthaus” (niem. zajazd). Fotografia pochodzi sprzed I wojny światowej i przedstawia dom, który ma być teraz rewitalizowany. Halina Gramsch nie potrafi powiedzieć, kto był pomysłodawcą takiej wizytówki tutejszego samorządu. Nie ukrywa jednak, że stary bar ma niemiecki rodowód. Znajdował się w centrum wsi, przy ul. Obornickiej 9 – głównego traktu z Poznania do Obornik. Od samego początku jego największa i reprezentacyjna sala wynajmowana była przez społeczność Chludowa na różnego rodzaju zebrania i uroczystości.
Wójt także nie widzi miejsca na gastronomię w odrestaurowanym budynku baru. W trakcie podpisywania w Urzędzie Marszałkowskim umowy na unijne dofinansowanie tłumaczył, że celem prac adaptacyjnych oraz niezbędnej rozbudowy tego obiektu jest także ,,identyfikacja lokalnej społeczności z miejscem zamieszkania i przebywania, w którym dba się o walory kulturowe”.
– Co dzisiaj dzieje się w tym budynku? – pytamy.
– Nic się nie dzieje – szczerze odpowiada wójt.
Obiekt jest zabezpieczony. Prace prawdopodobnie rozpoczną się na początku przyszłego roku. Do końca roku ogłoszony ma zostać przetarg na wykonanie dokumentacji szczegółowej i realizację tych prac. Budowlańcy mają wszystkie zadania wykonać od wiosny do ostatnich dni września.
Piotr Górski