Przychodnia Eumedica i salon PerfectEye Optic zaprosili mieszkańców Suchego Lasu i okolic na bezpłatne badania wzroku. Przyszło ok. 30 osób. U kilku z nich wykryto wady, o których sami pacjenci nie mieli wcześniej pojęcia. Podobne akcje będą powtarzane także w przyszłości.
Magdalena Stefanow o badaniach dowiedziała się z Facebooka: – Mam wadę wzroku, więc przyszłam, bo takie badania są potrzebne – mówi. – Następnym razem zabiorę też syna.
Bez kolejek
Pani Anna także trafiła na informację o bezpłatnych badaniach przeglądając popularny portal społecznościowy. – Zgłosiłam się, bo chciałam się dowiedzieć, czy wada mi się powiększyła – wyjawia. – No i niestety w jednym oku wzrok mi się popsuł bardziej. Trzeba będzie kupić nowe okulary. Ale i tak się cieszę, bo wcześniej próbowałam się normalnie zapisać do innego optyka i dowiedziałam się, że muszę czekać na termin kilka miesięcy… Monice Załęskiej o akcji powiedziała koleżanka. – A ja już od jakiegoś czasu zastanawiałam się, czy wzrok mi się nie pogorszył – wyznaje pani Monika. – Informacja o bezpłatnych badaniach zmotywowała mnie, żeby się wreszcie przebadać. Cieszę się, że są takie akcje!
Poznaj swoje wady
– Tego typu akcje są bardzo ważne, ponieważ z jednej strony promują zdrowie, a z drugiej dzięki badaniom przesiewowym pozwalają wyłapać osoby , które mają problemy z widzeniem i skierować je na dalsze badania – mówi Wojciech Nowak z salonu PerfectEye Optic. – Ludzie na co dzień nie myślą o swoich oczach. Dziś przebadaliśmy ok. 30 osób. U kilku z nich wykryliśmy wady, o których ludzie ci nawet nie wiedzieli. U kilku innych pacjentów wykryliśmy pewne stadia podsychania oczu. Tylko kilka osób miało naprawdę dobry wzrok. Dodajmy, że salony tej firmy znajdziemy zarówno w Suchym Lesie (w Galerii Sucholeskiej), jak i w Poznaniu (Podolany, Kupiec Poznański i Galeria Posnania).
– To była pierwsza tak poważna akcja w Suchym Lesie – podsumowuje Michał Dybek, właściciel firmy Eumedica. – Będziemy się jednak starali organizować jak najwięcej tego typu wydarzeń także i w przyszłości.
Krzysztof Ulanowski