Więcej policjantów na świeżym powietrzu

Funkcjonariusze policji mają obsługiwać mieszkańców tak, jakby sami chcieli być obsłużeni. Powinni zwrócić szczególną uwagę na kradzieże samochodów i zaległości w załatwianiu spraw. Generalnie jednak Suchy Las jest gminą spokojną i bezpieczną.

Sucholeska policja podsumowała stary rok. Na spotkaniu pojawili się I zastępca komendanta miejskiego policji w Poznaniu mł. insp. Adam Kachel, komendant Komisariatu Policji w Suchym Lesie Andrzej Pabijan wraz z kierownikami ogniw, wójt Grzegorz Wojtera, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Gminy Włodzimierz Majewski, a także nasza redaktor naczelna Agnieszka Łęcka.

Palec do ucięcia?
Na wstępie komendant Pabijan powitał wszystkich obecnych i oddał głos asp. Piotrowi Gołębiakowi, p.o. kierownika Ogniwa Kryminalnego.
– W 2016 r. prowadziliśmy 330 dochodzeń i śledztw, o 40 więcej niż rok wcześniej – przedstawił statystyki kierownik Gołębiak. – Odnotowaliśmy 13 kradzieży pojazdów, o trzy mniej niż w roku poprzednim. Spadła też liczba włamań, wzrosły natomiast koszty naszego działania, m.in. dlatego, że częściej korzystaliśmy z usług biegłych.
Przedstawiając wykrywalność przestępstw w procentach: ogółem wzrosła ona z 44,8 proc. na 71,5 proc., w tym wykrywalność kradzieży aut z 5,6 na 6,3, a włamań z 16,7 na 17.
– Wzrosła też liczba osób zatrzymanych na gorącym uczynku – dodał mł. asp. Tomasz Muszyński, kierownik Ogniwa Prewencji. – W 2016 r. zatrzymaliśmy 64 osoby, a rok wcześniej dziesięć osób mniej.
Kierownik Muszyński poinformował też, że wzrosła liczba wykroczeń – z 240 na 380. Ma to związek z tym, że liczba mieszkańców naszej gminy wciąż rośnie.
– Wystawiliśmy ponad 500 mandatów – wyjawił T. Muszyński. – Generalnie jednak nasza gmina jest liderem, jeśli chodzi o spokój i dam sobie palec uciąć, że tak samo będzie też w tym roku – zaryzykował prognozę.

Bezpieczeństwo najważniejsze
Wypowiedzi swoich podwładnych podsumował komendant Andrzej Pabijan:
– Staramy się skutecznie ograniczać kradzieże samochodów; wzrosła wykrywalność tych przestępstw – zdradził. – Jednak naszą rolą jest nie tylko ściganie przestępców. W ramach prewencji organizujemy np. konkursy dla dzieci dotyczące bezpieczeństwa. Taki konkurs powinien się odbyć przed wakacjami także i w tym roku. A dzięki wsparciu finansowemu gminy i współpracy ze strażą gminną, możemy naszych policjantów wysyłać na wspólne, ponadnormatywne patrole.
Warto zaznaczyć, że koszt tych patroli to 40 tys. zł. Dodać trzeba, że nasza policja współpracuje nie tylko ze strażą gminną, ale także z OSP, żandarmerią i Strażą Leśną.
– Daleki jestem od oceniania policjantów na podstawie statystyk – zapewnił z kolei I zastępca komendanta miejskiego policji Adam Kachel. – Proszę jednak, żeby zwrócić uwagę na zaległości, ponieważ obywatele oceniają nas po sprawności naszej pracy, po tym, jak szybko przekażemy sprawę do sądu – zauważył. – Oczekuję od was profesjonalizmu, obsługujcie mieszkańców tak, jak sami chcielibyście być obsłużeni.
Przy okazji zastępca komendanta, który mieszka w Golęczewie, zapytał kto jest tam nowym dzielnicowym. Panowie się bowiem nie zdążyli jeszcze poznać. A na sam koniec swojego wystąpienia mł. insp. A. Kachel podziękował wójtowi za wsparcie finansowe, a policjantom za zaangażowanie.
– I dla nas bezpieczeństwo jest priorytetem – odparł wójt Grzegorz Wojtera. – Dziękuję za współpracę, wspólne patrole pomagają w walce z patologiami. Dziękuję też za sprawność działania w kwestii walki z przestępczością gospodarczą. Jakiś czas temu przestępcy okradli nas na 100 tys. zł, ale już po kilku dniach wiedzieliśmy, że tę kwotę odzyskamy. Choć do pomocy trzeba było zaprosić policję aż z Rzeszowa.

Jako mieszkaniec
Przewodniczący Włodzimierz Majewski zaznaczył na wstępie, że wypowiada się przede wszystkim jako mieszkaniec:
– Chciałbym widzieć więcej policjantów przed naszymi domami, sklepami, kościołami czy na skwerach – przedstawił postulaty. – Macie w siedzibie trudne warunki, więc na pewno będzie wam przyjemniej pracować na świeżym powietrzu – zażartował.
– A papiery kto będzie wypełniał? – również żartobliwie zapytał komendant Pabijan.
– No cóż, w tym roku chyba we własnych domach nie pomieszkacie, bo będziecie mieli jeszcze więcej pieniędzy na ponadnormatywne patrole – W. Majewski nie dał się zbić z tropu. – Oby tak dalej, dziękuję wam! – zakończył już poważnie.
Na tym zresztą lista podziękowań się nie skończyła. Komendant Pabijan w ostatnim słowie podziękował komendantowi miejskiemu za uzupełnienie wakatów i przysłanie nowych policjantów. W tej chwili w naszym komisariacie służy 26 osób na etatach (plus dwie osoby na stanowiskach cywilnych). Wakatów brak.

Krzysztof Ulanowski