Zwycięstwo obrońców Poczty Polskiej w Biedrusku

O placówkę pocztową w Biedrusku walczyły radne poprzedniej kadencji – Danuta Wilk i nieżyjąca już Grażyna Gronowska. Poseł Marek Niedbała wraz z wójtem Grzegorzem Wojterą zabiegali o nią w Warszawie. Wreszcie udało się.

Na uroczystości otwarcia biedruskiej placówki pojawili się poseł Marek Niedbała, wójt Grzegorz Wojtera, byli i obecni radni, dyrektor regionu sieci Poczty Polskiej w Poznaniu Grzegorz Jaroszewski wraz z zastępcą Rafałem Makowskim, przedsiębiorca Ryszard Jakś, mjr Rafał Matera z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, kierownik Domu Osiedlowego Mirosław Stencel, nowy proboszcz parafii św. Wawrzyńca w Biedrusku ks. ppłk Wiesław Okoń, nasza redaktor naczelna Agnieszka Łęcka, a także mieszkańcy Biedruska.
– Serdecznie dziękuję wszystkim za przybycie – skłonił się zebranym wójt Grzegorz Wojtera. – Chcieliśmy dokonać sprawnego, szybkiego technicznego otwarcia, jednak poczta to sprawa na tyle istotna dla tutejszej społeczności, że trzeba było zorganizować tę małą uroczystość. Pamiętajmy, że Biedrusko to osiedle wojskowe, a żołnierze nie mają zbyt wiele czasu na dojazdy do innych miejscowości. Zaś tzw. „samowolka” oznacza surowe kary – zwrócił uwagę.
Przypomnijmy, że jeszcze w czasie poprzedniej kadencji Rady Gminy na wielu sesjach o otwarcie poczty w Biedrusku prosiły ówczesne radne biedruskie Danuta Wilk i Grażyna Gronowska, argumentując, że dojazd autobusem z położonego na uboczu gminy osiedla do Suchego Lasu stanowi prawdziwą wyprawę.
– Zwróciłam się o pomoc do posła Marka Niedbały, naszego przyjaciela, a także do zawsze nam życzliwego wójta Wojtery – wspominała podczas uroczystości Danuta Wilk. – Dziś chciałabym podziękować im za pomoc. Rozumiem, że technika idzie do przodu, że poczta ma dziś mniej klientów niż kiedyś, jednak pieniądze nie powinny być ważniejsze niż człowiek. A dla starszych ludzi dojazdy to rzecz wyjątkowo uciążliwa. Zatem niech placówka pocztowa w Biedrusku działa do końca świata i jeden dzień dłużej!
– Pani radna Wilk przez wiele lat mobilizowała do działania i mnie, i pana wójta – ukłonił się nisko swojej przedmówczyni poseł Marek Niedbała. – To dzięki niej, dzięki świętej pamięci Grażynie Gronowskiej, dzięki wójtowi Wojterze i otwartości obecnych tu przedstawicieli Poczty Polskiej możemy dziś cieszyć się z otwarcia placówki – podkreślił.
– Nie zamykamy placówek, chcemy być blisko klientów – zastrzegł dyrektor Grzegorz Jaroszewski. – Co najwyżej nasze placówki zmieniają formę organizacyjną. Pamiętajmy jednak, że Poczta jest nie tylko instytucją, która świadczy usługi swoim klientom, ale także pracodawcą, który musi swoim pracownikom wypłacać pieniądze.
– Oby jak najwięcej radnych zabiegających o dobro mieszkańców i jak najwięcej posłów otwartych na zwykłych ludzi – powiedziała tymczasem nasza redaktor naczelna Agnieszka Łęcka, przypominając jednocześnie, że poseł Niedbała prowadził w Poznaniu biuro, w którym artyści z naszego regionu wystawiają swoje prace.
– Nie zapominajmy, że szczęśliwy finał zawdzięczamy też biedruskiemu deweloperowi Ryszardowi Jakś, który wszedł do partnerstwa z Pocztą Polską – wtrącił wójt Wojtera. – W każdym razie cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze. A pamiętam jeszcze, jak z posłem Niedbałą peregrynowaliśmy do dyrektora Poczty w Warszawie – wspominał.
Ryszard Jakś jest właścicielem budynku, w którym mieści się placówka pocztowa. Mury tegoż budynku poświęcił nowy proboszcz parafii św. Wawrzyńca ks. Wiesław Okoń:
– Poczta jest stara jak świat – przypomniał duchowny. – Już w Starym Testamencie rolę posłańców pełnili archaniołowie, a także gołąb, który przyniósł Noemu gałązkę oliwną – przypomniał. – Dziś podziękujmy za powrót poczty do Biedruska. Będziemy wysyłać nawet puste koperty, żeby tylko ją utrzymać – zażartował.
Powrót, ponieważ placówkę pocztową otworzyli w Biedrusku jeszcze Prusacy pod koniec XIX wieku. Pod koniec XX wieku placówkę przeniesiono na ul. Zjednoczenia, a w 2011 r. zamknięto. Dziś poczta działa przy ul. Świerczewskiego 7, a otwarta jest w godz. 10.00 – 17.00.

Krzysztof Ulanowski