Dwa autobusy przyjadą do nas za rok

Przedstawiciele władz gminy, spółki ZKP i firmy Solaris podpisali umowę na zakup dwóch niskopodłogowych autobusów Urbino 12. Pojazdy trafią do nas najpóźniej w lutym 2019 r. Za to już na przełomie lutego i marca br. zakupimy autobus Urbino 10,5.

Pojazd modelu Urbino 10,5 obsługiwać będzie linie 901, 903 i 904. Model Urbino 10,5 oraz 12 różnią się rozmiarami (jak nazwa wskazuje, pojazdy mają 10,5 lub 12 metrów długości), natomiast komfort i wyposażenie są w obu modelach podobne. Pierwotnie autobusy Urbino 12 miały dotrzeć na teren gminy już we wrześniu tego roku.

Sąsiedzka współpraca
– Tamten termin był jednak nierealny z uwagi na dużą liczbę zamówień, które otrzymała firma Solaris – wyjaśnia prezes ZKP Edward Miśko, który dodaje, że zakupu pojazdów dokonano dzięki Unii Europejskiej, która dofinansuje rozbudowę węzłów przesiadkowych Chludowo i Golęczewo w celu zwiększenia dostępności linii kolejowej nr 354 Poznań- Piła.
– Cieszę się, że po raz kolejny zawieramy umowę z Solarisem, który musiał, rzecz jasna, spełnić warunki przetargowe i wygrać z konkurencją – podkreśla zastępca wójta Marcin Buliński. – Obecnie czekamy na wykonanie budowlanej części inwestycji, nie ma jednak przeszkód, żeby skonsumować część autobusową – dodaje. – Zadaniem autobusów będzie w przyszłości dowożenie naszych mieszkańców do węzłów przesiadkowych. Najpierw jednak muszą oczywiście powstać same węzły, no i ruszyć Kolej Metropolitarna.
Włodarz dodał, że w ramach inwestycji powstają też drogi rowerowe i parkingi.
– Jesteśmy sąsiadami, więc współpracujemy po sąsiedzku – uśmiechnął się dyr. Andrzej Sienkiewicz z firmy Solaris. – Nasi pracownicy pracują w Czerwonaku, ale część z nich mieszka i płaci podatki w Suchym Lesie.
Dyrektor przypomniał też, że transport publiczny to krwioobieg czy też system nerwowy każdego miasta. Pochwalił, że do transakcji mogło dojść dzięki wytężonej pracy osób odpowiedzialnych za pozyskiwanie środków unijnych.

Komfort i nowoczesność
Co można powiedzieć o zakupionych przez nas pojazdach? Z pewnością są nowoczesne, komfortowe i przyjazne dla osób niepełnosprawnych.
Każdy autobus wyposażony jest w cztery wyświetlacze zewnętrzne, w tym jeden dla niedowidzących, umieszczony odpowiednio nisko. Na wyposażeniu są też dwa wyświetlacze wewnętrzne: jeden pokazujący przebieg trasy, a drugi zapowiadający kolejne przystanki.
Kolejne udogodnienia to pełna klimatyzacja przedziału pasażerskiego, miejsce dla wózka inwalidzkiego, rampa do wjazdu oraz przycisk dla niepełnosprawnych. Przycisk ten umieszczony jest na takiej wysokości, by mógł doń sięgnąć człowiek na wózku, a na przycisku umieszczona jest informacja w alfabecie Braille’a.
Dodatkowo w modelu 10,5 znalazły się gniazda USB. Oczywiście oba modele spełniają najwyższą normę emisji spalin Euro 6. Wyposażone są też w ekonomiczne skrzynie przekładniowe sześciobiegowe.

Elektryfikacja komunikacji?
Solaris to wielkopolska firma, ale jej autobusy jeżdżą w wielu krajach Europy i świata. Jeżeli chodzi o Europę Środkowo-Wschodnią, nie zobaczycie ich tylko w Rosji, Białorusi i na Ukrainie. Kupione przez nas pojazdy kosztują 1 088 550 zł brutto za sztukę.
Ciekawostką jest, że Solaris produkuje także autobusy elektryczne. Firma jest wręcz liderem w tej materii na rynku europejskim. Czy elektrobusy mają przed sobą przyszłość?
– Problemem jest wyższy koszt, bo za pojazd elektryczny trzeba zapłacić około dwa razy więcej – zastrzega prezes Edward Miśko. – Raz na kilka lat trzeba wymienić też zestaw baterii, które kosztują około 400 tys. zł. Niezbędne są także punkty ładowania i cała związana z nimi infrastruktura.
– Prezydenci dużych miast, jak Kraków czy Poznań, w trosce o czystość powietrza powoli zaczynają już myśleć o ograniczaniu ruchu samochodowego w śródmieściach. W takiej sytuacji wzrośnie zapotrzebowanie zarówno na tramwaje, jak i na autobusy elektryczne – zauważa wicewójt Marcin Buliński.

Krzysztof Ulanowski