Na Podolany prosto z Europy Zachodniej

Agnieszka i Karol Słodzinkowie prowadzą cztery sklepy na terenie Poznania i okolic. Najnowsza placówka otwarta została w Galerii Podolany, a zatem w najbliższym sąsiedztwie Suchego Lasu. Kupicie tam towary z Niemiec, Holandii i innych krajów.

Uroczystość otwarcia Sklepu z Artykułami Zagranicznymi przy ul. Strzeszyńskiej właściciele urządzili z rozmachem. Byli więc szczudlarze i malowanie buziek. Z tej ostatniej atrakcji chętnie korzystali najmłodsi klienci.
Otwarcie miało miejsce na początku września, czas więc już na pierwsze podsumowanie.
– W moim odczuciu nasza placówka wręcz przyciąga klientów do Galerii Podolany – mówi z satysfakcją właściciel Karol Słodzinka. – Klienci są zadowoleni, chwalą zarówno wystrój, jak i towary oraz ceny.
Towary to artykuły spożywcze oraz chemia gospodarcza. Pochodzą głównie z Niemiec, ale także np. z Holandii czy Wielkiej Brytanii.
– Z Anglii sprowadzamy czekoladę firmy Mondelez, w kształcie i o smaku pomarańczy – mówi Karol Słodzinka. – Żeby było ciekawiej, te pomarańczowe kule produkowane są w zakładzie pod Tarnowem Podgórnym, wyłącznie na rynek angielski.
Poza czekoladą w sklepie na Podolanach dostaniecie także inne rodzaje słodyczy oraz kakao i kawę. Kupicie też środki czystości, jak m.in. płyny do mycia naczyń, płyny do podłóg, kapsułki do zmywarek, proszki do prania itp. Czy warto kupować tego typu artykuły wyprodukowane na Zachodzie, skoro na rynku nie brakuje polskich produktów?
– Nie jest tajemnicą, że środki czystości, nawet tej samej marki, pochodzące z Niemiec są lepszej jakości niż te wyprodukowane w naszej części Europy – mówi Agnieszka Słodzinka.
Dodajmy na koniec, że państwo Słodzinkowie rozpoczynali działalność handlową od dwóch stoisk na rynku w Szamotułach. Stoiska mają nadal, ale poza tym mają też sklepy w Tarnowie Podgórnym, Przeźmierowie, Pniewach i właśnie na poznańskich Podolanach. Poza tym nie od dziś organizują świąteczne i okazjonalne paczki dla szkół oraz firm.
– Mamy w tym doświadczenie – zapewnia Karol Słodzinka.

Jerzy Berger