Życie zaczyna się po sześćdziesiątce

Budząca emocje historia nieudanej miłości, dobry przekład i piękny głos Edyty Krzemień – oto przepis na sukces „Opowieści zimowych”.

„December Songs” to cykl pieśni napisanych na początku lat 90. XX wieku przez Maury’ego Yestona. „Pieśni” wystawiono w nowojorskiej sali koncertowej Carnegie Hall.

Po raz pierwszy w Polsce
Po ćwierćwieczu polska prapremiera „Opowieści zimowych” w  reżyserii Janusza Krucińskiego odbyła się w Teatrze Muzycznym w Poznaniu. Stolica Wielkopolski to może nie Nowy Jork, jednak prapremierę trzeba uznać za udaną.
Piosenki zaaranżował Janusz Kraszewski, a ich teksty przełożył Lesław Haliński. Dodajmy, że ten ostatni znany jest nie tylko z tłumaczenia książek, ale i tekstów utworów rockowych, a do tego sam jest poetą. Nie powinno więc dziwić, że jego przekład „Pieśni” zachwyca.
Pieśni zaśpiewała Edyta Krzemień, warszawska aktorka musicalowa i teatralna, znana chociażby z musicali „Jekyll&Hyde” czy „Upiór w operze”. W Poznaniu warszawianka zaśpiewała świetnie, co wielkopolska publiczność doceniła nagradzając artystkę owacją. Nie dziwię się wcale, bo to artystka wprost stworzona do musicalu. Nagrodzono oczywiście nie tylko Edytę Krzemień. Pieśni nie słuchałoby się tak dobrze, gdyby nie instrumentaliści, jak grająca na flecie Edyta Brzezińska-Kapłon, skrzypaczki Dominika Bukowska i Maria Nowak-Walbrodt, grająca na altówce Kinga Waleńska, wiolonczelista Marcin Baranowski, kontrabasista Andrzej Iwanowski oraz pianista Janusz Kraszewski, ten sam, który zaaranżował utwory.

Bez złości o miłości
„Opowieści zimowe” to historia kobiety, która rozstała się z ukochanym mężczyzną. Kobieta czuje się zraniona i smutna, w sercu wciąż nosi ból, otuchy dodają jej jednak wspomnienia. Ktoś by powiedział, że zima kojarzy się przecież ze smutkiem, szarością, może nawet beznadzieją, jednak wspomnienia utraconej miłości bywają w tym przypadku dobre, a nawet pełne ciepła. Ktoś inny by powiedział, że rozpamiętywanie rozdrapuje rany, jednak w tym przypadku jest inaczej – w jakiś sposób wspomnienia pomagają bohaterce uwolnić się ze szponów nieszczęśliwej miłości. Oddać uczucia zawiedzionej w swojej miłości bohaterki solistce Edycie Krzemień pomaga baletnica Zofia Grażyńska. To, czego nie potrafi powiedzieć głos, dopowiada więc ruch. Przekaz dodatkowo wzmacniają projekcje multimedialne Anny Pelc.
Do sukcesu wydarzenia artystycznego przyczynili się tez sponsorzy. Firma SOLAR przekazała kostiumy, Piekarnia-Cukiernia „Zagrodnicza” ufundowała ciastka na bankiet, a Faktoria Win serwowała w czasie tegoż bankietu napoje.
„Opowieści zimowe” to niewątpliwie udane otwarcie obchodów jubileuszu sześćdziesięciolecia Teatru Muzycznego w Poznaniu. Czekamy na więcej!

Krzysztof Ulanowski